
Wprowadzenie – Wiejska chata i niesławna trójka
Dobra, wyobraźcie sobie wiejską chatę 'Liska Chytruska’. Brzmi jak miejsce, w którym skradzione są nie tylko jajka, ale i ostatnie butelki piwa na dnie lodówki, prawda? W tej chacie, gdzieś w sercu wiejskiej idylli, a konkretnie w górach – co przy okazji sprawia, że każda ucieczka staje się treningiem przedolimpijskim – spotkał się nasz zacny zestaw: lisek Chytrusek, zajączek Frączek, no i baranek Janek. A więc banda futrzaków, która brzmi jak zespół disco polo, tylko że z lepszą fryzurą.
Plan doskonały – Czy aby na pewno?
Więc Chytrusek wpada na plan – a jakby inaczej, lisek jakby nie patrzeć. Plan polega na tym, żeby w nocy, kiedy wszystko śpi, w tym teoretycznie roztropność, pomalować kury… znaczy ich jajka. Bo logicznym jest, że kury, widząc pisanki, pomyślą: „Nie moje, nie chick, nie moje pióra” i wyrzucą je do ogrodu. Czy tylko ja mam wrażenie, że na tym etapie planu logika poszła sobie jednak spać razem z roztropnością?
Nocna akcja i niespodziewane konsekwencje
No ale futrzaki w akcji. Malują te jajka tak, jakby od tego zależało ich przetrwanie zimy. Lub jak mistrzowie graffiti pod mostem, tyle że z większą kontrolą nad pędzlem. Kiedy w końcu zaczęły zbierać swoje łupy, nagle, a jakże, zaczęły z nich wykluwać się kurczaki. Tak, dokładnie. Wszystko idzie wspaniale, dopóki nie zaczniesz mieć niezapowiedzianych dzieci… kurzych dzieci, żeby było jasne. Kury z kogutem, robią większy alarm niż ciotka na wiejskim weselu, kiedy ktoś łamie protokół obiadowy. Banda złapana na gorącym uczynku. Zamiast wysoce oczekiwanej kradzieży, futrzaki dostały zadanie, za które nie ma płacy – mycie pisanek. Czyli basic, ale karne, w najpiękniejszym wydaniu.
Lany poniedziałek – Powstanie nowej tradycji
I właśnie wtedy, moi drodzy, w tym pięknym wiosennym poniedziałku, żmudna praca zamienia się w coś niespodziewanego. Zaczęli polewać się wzajemnie wodą. Bo czemu by nie? Praca z wodą przy malowanych jajkach, emocje wzięły górę, a przecież czego nie leczy trochę wodnej zabawy. Przemiana z żmudnej pracy w absolutny chaos, gdzie nawet kury przyłączyły się do zabawy, bo kto powiedział, że kury nie mają poczucia humoru. Tak właśnie, moi drodzy, narodził się lany poniedziałek. Z kradzieży jajek i niechcianych kurzych dzieci, powstała tradycja, która przyprawia nas, ludzi, o szczere zaskoczenie i mokre ubrania do szybkiego prania.
Podsumowanie – Ta niesamowita tradycja
Więc kiedy następnym razem będziesz biegał z wiadrem pełnym wody, gotowy do obrzucania każdego, kto ma pecha znaleźć się na twojej drodze, pamiętaj – wszystko zaczęło się od futrzanych złodziei, kurnika pełnego niespodzianek, i najważniejsze, od chęci do dobrej zabawy. Możesz nawet pomyśleć o futrzakach, kiedy twoje ubrania szybko przejdą od suchej elegancji do mokrej codzienności. Tak wspaniale jest wiedzieć, że te tradycje, które obchodzimy z taką radością, mogą mieć tak komiczne początki. Dlatego, Śmigus-Dyngus, przypomnienie, że niektóre z najlepszych historii zaczynają się najbardziej niespodziewanie. I tak, kurczę blade, to jest piękne!

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Jak trzech futrzaków Śmigus-Dyngus stworzyło
Zgromadziła się pewnego dnia w wiejskiej chacie 'liska Chytruska’, gdzieś w głębi gór, banda nie do końca rozgarniętych futrzaków – lisek Chytrusek, zajączek Frączek i baranek Janek. Wygląda to trochę jak początek kiepskiego dowcipu, ale uwierzcie mi, robi się tylko „lepiej”.
„Ocean’s Three” wśród zwierząt
Lisek Chytrusek, który z wyglądu bardziej przypominał nieudaną kopię Sherlocka Holmesa niż prawdziwego planistę, postanowił wcielić w życie plan, który załamałby nawet najbardziej doświadczonego kryminalisty. Ich genialny plan? Pomalować w nocy wszystkie jajka w kurniku, żeby kury, widząc pisanki, wyrzuciły je do ogrodu. Powód? Dzięki temu banda futrzaków mogłaby łatwo zbierać jajka następnego dnia. Brzmi jak plan nie do pokonania, prawda? O ile masz IQ równego supełkowi na sznurówce.
Nieoczekiwany zwrot akcji
Zanim zdążyliście powiedzieć „kurczę, jakie słodkie jajeczka”, nasze genialne głowy futrzaste znalazły się w centrum akcji, jakiej nie powstydziłby się żaden film akcji. Podczas szybkiego zbierania jajek zaczęły się z nich wykluwać kurczęta. Możecie sobie wyobrazić miny naszych bohaterów, którzy nagle zorientowali się, że z jajek nie wykluwają się czekoladki? Wkrótce cały kurnik obudził się do życia, robiąc więcej hałasu niż orkiestra dęta na kacu.
Punishment or a new tradition?
Zamiast złotych jajek, nasza trójca dostała złote bilety na totalne mokre przeżywanie. Kury z kogutem postanowiły nauczyć ich lekcji, zmuszając do umycia wszystkich jajek. Ale ponieważ był to piękny wiosenny poniedziałek, co zaczęło jako kara, szybko zamieniło się w szaloną zabawę z wodą. Więc jak to w stand-upie bywa, nawet największa wpadka może się okazać najlepszą rzeczą, jaka ci się przytrafiła. I tak oto, podczas gdy nasi futrzani przyjaciele, kury i kogut tarzali się po mokrym podwórku, rodziła się tradycja znanego wszystkim lanego poniedziałku!
Moralna z tej bajki?
Jeśli następnym razem chcecie wykraść jajka… lepiej już chyba odpuśćcie i po prostu dołączcie do zabawy. Kto wie, może właśnie tym sposobem stworzycie nową, zwariowaną tradycję. Ale na miłość boską, pamiętajcie, że z jajek wykluwają się kurczaki, a nie czekolady. To tak na przyszłość, drodzy futrzani przestępcy.

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF

Śmigus dyngus
Śmigus dyngus do druku, A4 PDF